Grzegorz Turnau inauguruje siódmą edycję Geyer Music Factory

  • 05 July, 2015
  • Michał Balcer

Organizatorzy Geyer Music Factory dość wysoko zawiesili sobie poprzeczkę poprzednią – szóstą – edycją imprezy w 2014 roku. Dość powiedzieć, że wówczas w Łodzi na dziedzińcu Centralnego Muzeum Włókiennictwa przy Piotrkowskiej 282 wystąpili choćby: Anna Maria Jopek, Mieczysław Szcześniak i Krzysztof Herdzin. Ten ostatni pojawił się na scenie aż w cztery piątkowe wieczory w ramach „Herdzin The Best”, a zaowocowało to dwoma nagrodami dla Geyer Music Factory: „Jazzowa Perła Łodzi – Łódzkie Wydarzenie Roku” (od Radia Łódź) oraz „Łódzkie Wydarzenie Roku” przyznaną przez Plaster Łódzki i Stowarzyszenie Jazzowe Melomani. 

Najważniejsze, że w 2015 roku nie spoczęto na laurach dzięki czemu te wakacje zapowiadają się równie pasjonująco pod względem muzycznym. Na start 3 lipca w Łodzi pojawił się Grzegorz Turnau ze swoim trzyosobowym zespołem (Leszek Szczerba – saksofon altowy, Cezary Konrad – perkusja i Robert Kubiszyn – bas). Artysta zaprezentował nam przekrojowy repertuar z całej swojej kariery, a zaczął od najnowszej płyty „7 Widoków W Drodze Do Krakowa”. Usłyszeliśmy z niej między innymi takie kompozycje jak: „Ledwie Chwila”, „Tenczyn (Tamta Epoka)” i „Krzeszowice (Wesele)”. Są to utwory inspirowane freskami Józefa Peszki, które można obejrzeć w Pałacu Mieroszewskich w Krakowie. Co ciekawe autorem słów do nich jest łodzianin Bronisław Maj, co było akurat pierwszym lokalnym wątkiem tego wieczoru. Myślę, że niejedna osoba po koncercie sięgnie po cały album, ponieważ zauważyłem, że piosenki te przypadły audytorium do gustu. 

Po „Krótkiej Bajce”, „Brackiej” i „Cichosza” (poprzedzonej rzecz jasna gwizdem zbiorowym) przyszedł czas na kolejny łódzki motyw – Turnau zaśpiewał wiersz Juliana Tuwima „Śmierdziel” wzbudzając powszechny aplauz publiczności. Nawiązując do swoich związków z Łodzią, opowiedział także o swojej krótkiej karierze profesora - wykładowcy na mieszczącej się niedaleko Centralnego Muzeum Włókiennictwa słynnej Szkole Filmowej. Jego roczna przygoda skończyła się wystawieniem „Śpiewających Obrazów” Marka Grechuty, a sama anegdota związana była z tym, że po chwili muzycy wykonali „Kobietę Niosącą Chleb”. 

Zobacz setlistę z koncertu

Turnau ma dużo dystansu do siebie. Nie miał problemu, aby przyznać się do swoich tekściarskich porażek czy też tego, że nie nadawał się zbytnio do niesienia przysłowiowego ‘kaganka oświaty’. Ale lubi też przedrzeźniać swojego mistrza i guru – wspomnianego wyżej Grechutę - oraz młodszego kolegę Szymona Karpiel - Bułeckę. Tego pierwszego kapitalnie naśladował w „Historii Pewnej Podróży”. W rolę Górala wcielał się zaś w trakcie „Na Plażach Zanzibaru” śpiewając jego zwrotki – efektem jego działań były salwy śmiechu, co rusz dobiegające z widowni. 

Początek Geyer Music Factory A.D. 2015 był rewelacyjny – Grzegorz Turnau dał świetny koncert, który mnie osobiście zachęcił do bliższego zapoznania się z jego twórczością i wyjścia poza popowy kanon „Bracka” – „Cichosza” – „Między Ciszą A Ciszą” – „Na Plażach Zanzibaru”. Największe wrażenie na mnie zrobił na mnie przepiękny utwór „Znów Wędrujemy” do słów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Zresztą piątkowa setlista była pełna wartościowych kompozycji, że wymienię tylko „Zimy Żal” z dorobku Kabaretu Starszych Panów (wszak mamy stulecie urodzin Jeremiego Przybory) i wiersz „Płacz Po Izoldzie” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. 

Pragnę także zwrócić uwagę na grę perkusisty Cezarego Konrada – to doprawdy niebywałe, że z tak małego zestawu, jaki miał w Łodzi, udało mu się uzyskać aż tak wiele barw. Nie ma krzty przesady w peanach na jego cześć, o których czytałem próbując bliżej poznać jego biografię. Absolutny mistrz w swoim fachu!

W ramach tegorocznego Geyer Music Factory usłyszymy jeszcze choćby: Kroke, Atom String Quartet czy też Motion Trio. Myślę, że hasło określające ten cykl koncertów: ‘najważniejsza łódzka wakacyjna scena muzyczna’ jest jak najbardziej aktualne!


Grzegorz Turnau inauguruje siódmą edycję Geyer Music Factory" data-numposts="5">

Nadchodzące wydarzenia

21 Nov
Sepultura ostatni raz w Polsce

Hala widowiskowo-sportowa "Spodek" w Katowicach, al. Wojciecha Korfantego 35, 40-005 Katowice

Kup bilet